- Sanitariusz
- Badacz
- Naukowiec
- Pracownik izolatorium
- Ratownik
- Logistyk
- Szef "Planu B"
Każda z nich charakteryzuje się innymi zdolnościami specjalnymi oraz odmiennym zestawem kości które będziemy wykorzystywać do określenia czynności jakich możemy się podjąć podczas naszej tury.
W pudełku znajduje się również woreczek na kości, pionki dla graczy, dwa wskaźniki w postaci strzykawek do oznaczenia torów rozprzestrzeniania się chorób i poziomu zachorowań, karta chorób uleczalnych na której będziemy zaznaczać jakie choroby już wyleczyliśmy oraz karty pomocy dla graczy.
Przed rozgrywką należy przygotować grę, mianowicie :
- Przydzielić graczom postaci jakimi będą grać, pionki oraz odpowiadające im kości
- Potasować karty zdarzeń i odsłonić 3 z nich
- Ułożyć planszę i wylosować 12 kości chorób z woreczka po czym rozdzielić je pomiędzy wskazane regiony (wedle wylosowanych wartości na ściankach)
- Jeżeli wypadł symbol + , lub na jednym obszarze znajduje się 4 lub więcej kości tego samego koloru, należy je przerzucać do skutku
- Ustawić wskaźniki obu torów na stany początkowe

O ile wygrać można tylko na jeden sposób - lecząc wszystkie cztery choroby, o tyle przegrać jest już znacznie prościej. Gracze przegrywają gdy w woreczku zabraknie kości chorób, gdy gracze za dużo razy wyrzucą znak "biohazard" i tor rozwoju choroby dojdzie do końca, bądź gdy dojdzie do siedmiu wybuchów epidemii spowodowanej zbyt wielką ilością jednokolorowych kości na jednym z kontynentów. Szczególnie łatwo o ten ostatni wariant śmierci, ponieważ wystarczą tylko 4 kości aby rozpocząć zagładę która może pociągnąć się łańcuchowo jako nadmiar kości na jednym obszarze przechodzi na kolejny i kolejny.
Naszym zdaniem jest to gra raczej lekka, do której można podejść w wolnej chwili gdy tak na prawdę nie zależy nam na głębokim klimacie czy ciężkim rozmyślaniu o taktyce. Brak klimatu może nieco (a niektórych bardzo) odrzucić, ale osobiście brakowało nam tego typu gry, szczególnie kościanej.
Plusy :
- Dobra dla fanów kości (jest ich na prawdę sporo i nie są tradycyjnymi kostkami k6)
- Stosunkowo szybka rozgrywka
- Nie wymaga długiego tłumaczenia zasad
- System przerzucania kości gracza nieco niweluje losowość rozgrywki i umożliwia decydowanie na ile ryzykujemy "biohazardem"
- Brak klimatu
- Efekt lidera (często jeden gracz decyduje za innych forsując swoją strategię)
- Spora losowość (No ale w końcu to kości...)
- Plansza... a właściwie jej brak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz