wtorek, 5 lipca 2016

Recenzja : Pola Arle



Pola Arle są jedną z najnowszych gier Uwe Rosenberga których tematyka oparta jest na zarządzaniu gospodarstwem. Autor podobnie do innych swoich tytułów wykorzystuje tu mechanikę worker placement (wysyłania naszych pionów w celu wykonywania wybranych zadań).  W polskiej wersji językowej Pola Arle zostały wydane na akcji wspieram.to dzięki graczom oraz wydawnictwu Games Factory Publishing w czerwcu tego roku.








W odróżnieniu od wielu innych tytułów ekonomicznych, Pola Arle przeznaczone są typowo dla dwóch graczy.  Głównymi zadaniami uczestników rozgrywki jest zadbanie o dobre wyposażenie ich gospodarstwa. Nie skupiają się oni jednak na takich czynnościach jak obsiewanie pól czy powolne zdobywanie trudno dostępnych materiałów, ponieważ są one dosyć łatwo udostępniane przez różne akcje. 

Podczas rozgrywki przede wszystkim liczyć się będą wozy które gracze zdobyli oraz budynki jakie wybudowali na swych ziemiach. Te pierwsze są o tyle ważne, że dzięki nim możliwe jest sprzedawanie dóbr lub wymienianie materiałów na gotowe przedmioty (np. zamiana beli materiału w ubranie). Budynki przynoszą natomiast dodatkowe premie, a także dużą ilość punktów zwycięstwa, jednak aby je wybudować, gracze muszą zadbać o stawianie grobli oraz osuszanie podmokłych terenów pozwalających zwiększyć rozmiary gospodarstw.  Nie mniej ważne są również zgromadzone narzędzia które przyspieszą wszelkie prace lub poprawią ich jakość.


Przygotowanie...


Przygotowanie rozgrywki jest dosyć czasochłonne z racji wielu elementów o które należy zadbać.

Na samym początku należy ułożyć między graczami planszę główną oraz planszę zasobów. Ta druga jest w zasadzie opcjonalna, ponieważ wykładamy na niej jedynie część elementów (kafelków) które gracze później mogą zdobywać (a więc równie dobrze mogą leżeć i nieco na boku jeśli nie dysponujemy odpowiednio dużym miejscem do gry). Każdy z graczy otrzymuje również Planszę Włości oraz planszę Stodoły.

Należy wybrać pierwszego gracza (sugerowane jest losowe wybranie żetonów latarni umieszczonych w pudełku, jednak pierwszego gracza można ustalić na dowolny inny sposób).



Po dokonaniu wyboru na planszy głównej umieszczamy piony graczy w odpowiednich miejscach :

  • żetony narzędzi na polach narzędzi po lewej stronie każdego z dziesięciu torów
  • żetony Robotników na odpowiednich polach tak aby żeton pierwszego gracza znajdował się zawsze na górze (cztery pola pod napisem "Czerwiec - Przygotowanie") 
  • pomarańczowy znacznik Sezonu na letnim sezonie 1 (tor znajduje się na prawo od ułożonych Robotników)
Należy również wylosować kafle budynków i ułożyć je odsłonięte na odpowiednich miejscach po lewej stronie planszy głównej (w określonym miejscu można zauważyć rewersy kafli, co pozwala szybko dopasować elementy do miejsc gdzie powinny się znajdować).



Na Planszach Włości każdy z graczy umieszcza wskazane żetony i kafle. Warto zaznaczyć, że ten krok przygotowania został bardzo dobrze zaprojektowany, ponieważ uczestnicy rozgrywki nie muszą za każdym razem zaglądać do instrukcji aby sprawdzić czy dobrze pamiętają gdzie ułożyć elementy - wszystko co powinno znajdować się na planszy zostało na niej zaznaczone. 

Na karcie Stodoły umieszczane są żetony Celów Podróży, które w późniejszym etapie rozgrywki będą wykorzystywane do sprzedaży dóbr i wykładane na Torze Podróży.

Uff... przygotowanie jest dosyć długie jak wspomniałem na początku, jednak gdy raz już się z nim zaznajomimy, przy kolejnych podejściach intuicyjnie układamy wszystko na odpowiednim miejscu co znacznie przyspiesza moment gdy można przejść do rozgrywki.


Opis rozgrywki...

Gra toczy się przez 9 tur podzielonych na sezon letni i zimowy, a każdy z tych sezonów ma do wyboru inne akcje których będą mogli podejmować się Robotnicy.

Podczas każdej tury, gracze na przemian wysyłają swoich robotników przydzielając ich do jednej z 15 akcji, a także załadowują towary na swoje wozy (o ile je posiadają).

Biorąc pod uwagę, że Pola Arle są swoistą "piaskownicą", dosyć trudno jest opisać każdą z dostępnych akcji (ponad 30). W głównym zarysie warto jednak zwrócić uwagę na ciekawe rozróżnienie dostępnych akcji zależnie od obecnego sezonu. Podczas letnich miesięcy gracze mogą przeprowadzać takie czynności jak obsiewanie pól, sadzenie lasów czy ich wycinanie. Podczas zimy natomiast głównie będą korzystać z usług różnych dostawców, robić wypieki czy wypalać gliniane naczynia.

Po każdym z sezonów następuje inwentaryzacja. Podczas niej również dochodzi do różnych akcji zależnie od tego jaka pora się kończy. Po jednej jak i drugiej gracze muszą oczywiście rozładować swoje wozy i się wyżywić jednak po sezonie letnim następuje dojenie zwierząt (dostarczając pożywienie) a także żniwa zapewniające len i zboże, pod koniec sezonu zimowego natomiast gracze strzygą swoje owce zdobywając wełnę, a także rozmnażane są zwierzęta w zagrodach.

Dróg do zwycięstwa jest bardzo wiele, dlatego nie ma jednej 'prawidłowej' strategii aby wygrać. W Polach Arle można sprawdzić swoich sił zarówno jako hodowca zwierząt, kupiec odwiedzający wiele miast, właściciel wielu nieruchomości czy w końcu lider na rynku ubrań albo po prostu drwal lub ceglarz. Każda droga jest całkiem dobra i od starań graczy będzie zależeć jak bardzo im się powiedzie.


Moim zdaniem...

Wcześniej miałem do czynienia z innym tytułem Uwe Rosenberga o podobnej tematyce, mianowicie Agricola. Dlatego też choćbym nie wiem jak się starał to jednak instynktownie zaczynam porównywać jeden tytuł do drugiego. Zarówno jedna jak i druga gra są o podobnej tematyce, wykorzystują podobną mechanikę bazową (worker placement) jednak posiadają wiele rzeczy które powodują, że są to bardzo różne od siebie gry.

Z początku sięgając po Pola Arle obawiałem się właśnie czy nie będzie to swojego rodzaju 'lecenie na kase', gdzie autor wykorzystuje sprawdzoną mechanikę i odcina kupony. Na szczęście różnic jest tak dużo, że bardzo szybko moje obawy zniknęły. W Agricoli czułem się czasami nieco 'uwięziony'. Do wyboru jak w wielu grach tego typu miałem dwie może trzy możliwości które opłacało się zrobić i które przybliżały mnie do zwycięstwa. Rzeczą która bardzo przemawia na korzyść Pól Arle jest to, że niemal każda akcja daje nam bardzo przydatne rzeczy i nie ma tylko jednej drogi do zwycięstwa.

Pola Arle to swoista 'piaskownica' - mamy wiele możliwości do wyboru i niemal przez całą rozgrywkę po prostu bardzo dobrze się bawimy. Jedni wolą zajmować się hodowlą zwierząt, inni bardziej stawiają na budowanie licznych parków i budynków... a jeszcze inni wolą szyć ubrania i sprzedawać je w dalekich miastach ( co nieco zaskakujące, niemal za wszystko co sprzedajemy otrzymujemy... jedzenie ). Najważniejsze jest jednak to, że nie ma jednej jedynej słusznej drogi do zwycięstwa więc przy każdym podejściu do tytułu można zastosować nieco inną strategię i zobaczyć co się wydarzy.

Niestety właśnie poprzez taką swobodę tak na prawdę gracze grają nie razem, a raczej obok siebie. Interakcja między nimi jest niemal zerowa i ogranicza się do tego czy wybudujemy budynek nim zrobi to rywal lub czy wybierzemy akcję nim ktoś nam ją zablokuje (choć jest ich tak wiele, że nawet jeśli tak się stanie to wiele nie tracimy - w np. Agricoli mogło to zadecydować o zwycięstwie).








Plusy :  
  • Łatwe, szybko zapadające w pamięć zasady
  • "Piaskownica" - wiele zupełnie różnych dróg do zwycięstwa
  • Zapewnia bardzo dobrą zabawę przez cały czas rozgrywki
Minusy : 

  • Niemal zupełny brak interakcji między graczami
  • Dłuuugi czas przygotowania rozgrywki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz