czwartek, 31 marca 2016

Warhammer 40k : Dark Angels - bo nie tylko planszówkami się żyje

Główny wolny czas poświęcam tradycyjnie planszówkom, jednak przecież nie tylko ich świat istnieje. W przerwach od wykładania kolejnych kart, przesuwania pionów i rzucania kostką zdarza mi się również sięgnąć i po nóż modelarski oraz pędzel. Zapraszam na kilka zdjęć przedstawiających moją małą kolekcję.














 Talentu co prawda mi brak i figurki nie mają się jak porównywać do tych tworzonych przez osoby zajmujące się tym od dłuższego czasu, jednak staram się robić to jak najlepiej a jak wiadomo praktyka czyni mistrza...

 Niewielka grupa Tactical Marines 5 kompanii pod przywództwem Balthasara.

 Crusaders Land Raider przygotowany kolorystycznie dla grupy Terminatorów Deathwing (niestety podczas sklejania unieruchomiło się przednie wejście przez co jest stale zamknięte).


Z początku skleiłem samą część Manufactorum jednak wyglądała mi dosyć pusto gdy postawiłem ją na stole, szczególnie że brak mi ciekawej maty i szczątek budynku wyrastający z bieli nie był ciekawym widokiem. Dlatego postanowiłem dokleić do niego podstawę i stworzyć z niej zniszczone wnętrze budowli ze ściekami płynącymi w szczelinach popękanej posadzki oraz kilkoma zaśniedziałymi elementami wystającymi z tej brei.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz