Każda karta posiada cztery pola reprezentujące różne informacje :
- w prawym dolnym rogu znajduje się symbol składnika jakim może zostać ta karta
- po prawej znajdujemy recepturę jaką może się stać
- po lewej stronie wskazane są składniki jakie muszą być dostępne aby wytworzyć daną recepturę
- w prawym górnym rogu widnieje informacja o ilości punktów jakie zdobędziemy za stworzenie tej receptury
- Za dołożenie nowego składnika do stołu gracz zyskuje jeden punkt, natomiast jeśli taki składnik już leży na stole - nie otrzymuje punktów.
- Do stworzenia receptury potrzebne są składniki znajdujące się na stole alchemika, bądź (dla bardziej skomplikowanych receptur) inne receptury wcześniej już stworzone przez graczy. Warto tu wspomnieć iż w tym wypadku można korzystać z receptur które stworzyli inni gracze, jednak w takim wypadku zyskują oni połowę punktów za eliksir który wytworzymy z ich pomocą.
Istnieją również rzadkie karty zaklęć które mogą być zagrane jako składnik bądź posłużyć jako wspomniane zaklęcie umożliwiające pozyskanie bądź wymienienie receptur co czasami potrafi bardzo pomóc podczas impasu.
Po stworzeniu receptury kładziemy ją przed sobą, pod spodem układając karty które zostały wykorzystane jako składniki do jej stworzenia. W momencie gdy ta karta sama zostanie składnikiem innej, bardziej skomplikowanej receptury - karty leżące pod nią wracają na stół alchemika, np :
Do stworzenia Eliksiru Śmierci wykorzystano dwie karty będącymi składnikami : Skrzydło Nietoperza, Energia Umysłu. Podobnie do stworzenia Eliksiru Lotu wykorzystano trzy karty składników.
Następnie Eliksir Lotu i Eliksir Śmierci posłużyły jako składniki do stworzenia Gryfa. Karty te trafiły pod kartę Gryfa, a wszystkie wcześniejsze składniki powróciły na stół alchemika.
Rozgrywka toczy się do momentu, aż wyczerpie się stos kart gracza oraz wszyscy uczestniczący w rozgrywce pozbędą się ostatniej karty z ręki. Zwycięża osoba posiadająca najwięcej punktów na samym końcu.
Gra Szkoła alchemii z początku mnie odrzuciła. Po pierwszych rozgrywkach stwierdziłem, iż raczej nie ma w niej większej głębi i jest totalnie losowym dobieraniem i układaniem kart w receptury, a ich tworzenie jest bardziej przypadkiem niż faktycznym planowaniem... nie mogłem mylić się bardziej. Kolejne rozgrywki pokazały mi, że tak na prawdę można rozpocząć planowanie już od pierwszych rund odpowiednio kombinując i wykorzystując karty w taki sposób aby zacząć je jak najlepiej łączyć i przechowywać do momentu gdy będą najbardziej przydatne (szczególnie bardziej skomplikowane receptury). Nie raz musiałem się zastanawiać czy wykorzystać daną kartę jako składnik brakujący mi do innego, prostszego eliksiru czy jednak zachować daną kartę aby później zdobyć znacznie więcej punktów.
Bardzo spodobał mi się fakt, że raz stworzone receptury nie są pomijane, wręcz przeciwnie - każda bardziej skomplikowana mikstura potrzebuje tych bazowych, a i one mogą zostać wykorzystane jako składnik czegoś jeszcze bardziej złożonego. W grze przydaje się zarówno spore szczęście (jak to w karciankach) ale i bardzo ważne jest planowanie tego co chcemy i co możemy uzyskać z dostępnych kart.
Plusy :
- Ładna szata graficzna
- Szybkie wyjaśnienie zasad - proste wprowadzenie nowych uczestników
- Wykorzystywanie raz stworzonych receptur jako składniki bardziej złożonych eliksirów
- Możliwość "podkradania" kart graczy oraz fakt (dla nie lubiących takiej 'rywalizacji'), że gracze ci są również nagradzani za stracone przepisy
- Niekonsekwencja w przetłumaczeniu kart
- Niektóre rundy przedłużają grę i polegają na dokładaniu już istniejących składników przez co dane rundy nie wnoszą nic nowego do rozgrywki
- Brak jakiegokolwiek sposobu na podliczanie punktów (a te zmieniają się praktycznie co rundę)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz